Jak wynająć dom na Filipinach - poradnik

planujesz dłuższy pobyt na Filipinach ?
Filipiński domek

Poradnik jak wynająć dom na Filipinach


Witam wszystkich bardzo serdecznie. Kilka dni temu ktoś zapytał mnie, co trzeba zrobić, by móc zostać na Filipinach dłużej, lub na stałe. Pomyślałem, że to fajny temat do opisania na blogu. Minęło już troszkę czasu od opublikowania ostatniego artykułu, co zabrać ze sobą na Filipiny który napisałem z myślą o tych, co planują odwiedzić Filipiny na wakacje. Teraz zatem napiszę, co zrobić by osiedlić się na Filipinach na dłużej lub na stałe. 
Wiecie już pewnie, jak załatwić sobie wizę na Filipiny, więc nie będę się już o tym rozpisywał, tu postanowiłem skupić się na poradach, jak znaleźć sobie lokum, ile kosztuje wynajęcie domu, gdzie go szukać, oraz kilka informacji z własnego doświadczenia, by ułatwić wam start. Szczerze mówiąc szukałem troszkę w sieci, czy ktoś już o tym pisał, ale nie znalazłem żadnych przydatnych informacji. 
Jak to wyglądało w moim przypadku ? Jedyne co znalazłem przybywając na wyspę to wstępnie miejsce, taki mały hotel, najtańszy jaki był szukając w internecie. Płaciliśmy wtedy 500 pesos za noc, a urzekło nas samo położenie, przy samej plaży. Już drugiego dnia zaczęliśmy wypytywać ludzi o dom do wynajęcia. Im więcej ludzi zapytasz, tym większe szanse na znalezienie. trwało to tydzień i pocztą pantoflową i przypadkiem nakierowaliśmy się na dom dwu pokojowy za cenę 5000 pesos na miesiąc. Zapłaciliśmy miesięczny depozyt i i takim to sposobem wprowadziliśmy się do domku. A dalej nasze losy możecie już śledzić z filmów na YouTube. Myślę, że ważne jest przyjazne nastawienie do Filipińczyków, oraz rozmowa z nimi. Jeśli jest ktoś, kto patrzy na innych z góry, bądź jest arogancki, czy chytry, to ciężko będzie mu żyć na Filipinach. Owszem nie można rozdawać na prawo i lewo - umiar trzeba mieć, jednak sknera będzie miał ciężko. Najlepiej jest się wtopić w otoczenie, poimprezować z nimi, rozmawiać. Filipińczycy to bardzo otwarty naród, oraz uwielbiający plotkować. Nie róbcie  wiochy, by nie być na ustach wszystkich dookoła.

W dużych miastach pewnie jest prościej, ze znalezieniem sobie lokum, ale mnie interesowało tylko i wyłącznie zamieszkanie na małej wyspie, z dala od rozwiniętej cywilizacji. Mieszkałem już tyle lat w Londynie, że wrzawy i krzyku mam dosyć.

Boarding house

Jeśli planujecie przyjazd na kilka miesięcy, czy dłużej najlepiej jest wynająć dom, a koniec języka za przewodnika :) Fajną alternatywą też są boarding house, czyli dom studencki. Można wynająć pokój za niewielkie pieniądze, zwykle około od tysiąca do dwóch tysięcy pesos miesięcznie, jednak trzeba pamiętać o warunkach filipińskich, to nie polskie akademiki !!! Mojej żony rodzice podnajmują pokoje na pięterku za tysiąc pięćset pesos i warunki są naprawdę surowe. Jak trafi wam się materac to już jest naprawdę sukces. Nie mówię tu już o klimatyzacji i tak dalej, studentów filipińskich zwykle na takie rzeczy nie stać więc nawet nie pytajcie :) Co do bezpieczeństwa, mi nigdy nic nie zginęło na Filipinach, ale trzeba mieć oczy i uszy szeroko otwarte i nie kusić losu. Oj skłamał bym... pierwszego tygodnia w Manili skradli mi telefon, a rok później w Cebu ktoś otworzył mi plecak jak szedłem i zginęły mi pomarańczowe skarpetki. A dla czego mi te skarpetki utkwiły w pamięci ? oj tej nocy zmarzłem do potęgi na promie z Cebu do Ormoc. Myślę ze niebawem napiszę artykuł o podróżowaniu po Filipinach, bo jest to temat rzeka i jest o czym pisać.

Reasumując

Także reasumując, zwrócił bym uwagę na zaplanowanie sobie budżetu i szukanie do skutku. No i oczywiście targujcie się. Dla Filipińczyków jesteście wypchanym portfelem więc zawsze dla was wszystko będzie droższe. Choć z drugiej strony nie ma się co dziwić, patrząc na zarobki na Filipinach.


Wakacje na Filipinach

Jeśli wakacje to owszem, Filipiny jak najbardziej, jednak trzeba pamiętać, że koszty dostania się na Filipiny są duże. Nie opłaca się jechać na Filipiny na dwu tygodniowe wakacje. Jeśli już to przynajmniej miesiąc.








0 Komentarze